Kiedy Paulina poprosiła mnie o sesję swojej rodziny, ucieszyłam się niesamowicie :-) Kilka tygodni po naszej rozmowie spotkaliśmy się z Nią, Jej mężem Marcinem i synkiem Mikołajem na zdjęciach w parku. Mikołaja widziałam już wcześniej, ale nie spodziewałam się, że będzie stroił takie minki! :-) Pogoda dopisała (było nawet zbyt upalnie), Miki zaś okazał się przemiłym dzieciaczkiem, zapytał nawet mnie i Kamila (który świecił nam przy sesji i jak zawsze służył dobrymi pomysłami), czy nie chcemy soczku :) Trudno było za nim nadążyć, bo Miki ani minuty nie spędzał w jednym miejscu (nawet 20 sekund;)) ale daliśmy radę :D
Przy okazji wykąpaliśmy w fontannie pluszową Kaczuszkę Mikołaja, a konkretniej, to o jej spontanicznej kąpieli zadecydował Miki, wrzucając pluszaka prosto do wody :) Takiego obrotu sytuacji nikt się nie spodziewał :P No ale jak to wiadomo każda kaczka wodę lubi.
Mam nadzieję, że zdjęcia będą się podobać! :-)
Mikołaj też pomagał przy oświetleniu…
Miki częstuje Kamila soczkiem (“chces?”) :-))
Tata bohater wyłowił kaczuchę :-)
I na koniec dwa rozczulające mnie zdjęcia :))