Dawno, dawno temu, bo w październiku ;-) miał miejsce ślub Magdy i Tomka – wyjątkowo uśmiechniętej pary, z którą nie mogliśmy zdecydować się na miejsce pleneru, dlatego… zrobiliśmy dwa plenery! :) Materiał z pierwszej sesji zagościł już na blogu (tu), przyszedł więc czas na część drugą :-)
Magda okazała się jedną z najbardziej fotogenicznych Panien Młodych, jaką zdarzyło mi się fotografować :-) Tomek za to ma takie poczucie humoru i był tak w Magdę zapatrzony, że fotografowanie ich było samą przyjemnością :-) A ja uwielbiam fotografować pary, które świetnie się razem czują, żartują i wygłupiają się przed obiektywem.
Na sesję na Politechnice zdecydowaliśmy się dlatego, że jest to miejsce pracy Tomka (wykłada matematykę), a Magdzie marzyły się romantyczne zdjęcia na białych balkonikach, auli głównej, salach zalanych słońcem. Słońce akurat dopisało, ale plener mimo wszystko nie należał do łatwych, bo… Politechnika była w remoncie!!! Większość balkonów obłożona była różową lub, co gorsza, czarną (!) folią i naprawdę musieliśmy się namęczyć, żeby takie cuda nie znalazły się w kadrze. Trochę pokrzyżowało nam to plany, ale szybka zmiana koncepcji wyszła mam nadzieję na dobre :-)
Przy sesji świeciła kochana Marlena, której baaaaaardzo dziękujemy za pomoc, układanie sukienki, rozmowy z zainteresowanymi panami itp. ;)
Zapraszam do oglądania!