Podczas ostatniej sesji ślubnej buszowaliśmy trochę po kuchni. Tak powstał przepis na pyszną, domową sesję ślubną! ;-) Marchewka, garść dobrego humoru, szczypta szaleństwa, trochę cebuli i pietruszki, kilogram olśniewających uśmiechów, do tego odrobina pieprzu… doprawić do smaku w procesie postprodukcji i… gotowe! To właśnie składniki fantastycznej sesji z Pauliną i Piotrem :-) Podawać tylko z wybornym, czerwonym winem…
Zapraszam do oglądania!